Zgodnie z analizą przedstawioną 1 sierpnia kurs srebra osiągnął już minimum dla korekty. Obecnie byczki "sprawdzają" karty niedźwiadków. Fioletowa linia jest kluczowym oporem. Dopiero jej przekroczenie zaneguje możliwość powstania 5 fali spadkowej.
Muszę przyznać, że bardzo podobają mi się Pańskie analizy.
Są proste, a jednak nie potrafię nadal zrozumieć zasad Elliote'a. Gdy widzę rozpisanego Elliote'a na wykresie - miesza mi się wszystko. Może to dlatego, że większość dzisiejszych uczących "guru" wspomina o Elliocie jedynie jako o układzie 5 fal impulsu oraz 3 fal korekty.
Bardzo ciekawi mnie Pańskie podejście do forexu i ewentualne osiągi (czysta ciekawość).
Cóż układ 5/3 jest podstawowym i zarazem idealnym układem - na forexie zdecydowanie jest w mniejszości, ponieważ życie nie jest już tak idealne jak w czasach Elliotta ;-) Dlatego należy przy analizie fal być elastycznym by nadążyć nad ich dynamiczną strukturą, która czasem zmienia się w czasie - kto nie nadąża traci. Osobiście gram bardzo asekuracyjnie - nie przepadam za nadmiernym ryzykiem. Są okresy gdy zarabiam kilkanaście procent w miesiącu, ale są też miesiące, że tracę kilka procent. wtedy zmniejszam wolumen do momentu odrobienia strat. Zwiększanie pozycji w gorszych okresach gry jest kluczem do wyzerowania rachunku. Forex to jest biznes nie hazard. ;-)
Witam,
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że bardzo podobają mi się Pańskie analizy.
Są proste, a jednak nie potrafię nadal zrozumieć zasad Elliote'a. Gdy widzę rozpisanego Elliote'a na wykresie - miesza mi się wszystko. Może to dlatego, że większość dzisiejszych uczących "guru" wspomina o Elliocie jedynie jako o układzie 5 fal impulsu oraz 3 fal korekty.
Bardzo ciekawi mnie Pańskie podejście do forexu i ewentualne osiągi (czysta ciekawość).
Pozdrawiam
Darek
Cóż układ 5/3 jest podstawowym i zarazem idealnym układem - na forexie zdecydowanie jest w mniejszości, ponieważ życie nie jest już tak idealne jak w czasach Elliotta ;-)
OdpowiedzUsuńDlatego należy przy analizie fal być elastycznym by nadążyć nad ich dynamiczną strukturą, która czasem zmienia się w czasie - kto nie nadąża traci.
Osobiście gram bardzo asekuracyjnie - nie przepadam za nadmiernym ryzykiem. Są okresy gdy zarabiam kilkanaście procent w miesiącu, ale są też miesiące, że tracę kilka procent. wtedy zmniejszam wolumen do momentu odrobienia strat. Zwiększanie pozycji w gorszych okresach gry jest kluczem do wyzerowania rachunku.
Forex to jest biznes nie hazard. ;-)