DAX opanowały przebudzone ze snu zimowego niedźwiadki - patrząc na efekty demolki jaką uczyniły musiały mieć jakieś koszmary. ;-)
Pędziły jak szalone, bez opamiętania - ale czy na pewno? Jak to możliwe, że przy lukach tygodniowych po kilkaset punktów zatrzymały swoje zapędy zaledwie ...
Dla mnie każdy ruch można opisać - to nie znaczy, że na każdy można zagrać ;-)
Tak więc nakładając na wykres troszkę opisu...
można wyciągnąć takie wnioski. Krach i po krachu ;-) Oczywiście, jeśli to wsparcie wytrzyma.
Wyniki spółek za pierwszy kwartał pokażą czy spadki były wystarczjące by uwzględnić słabsze wyniki spółek. W przypadku pogłębienia dołka...
tak wyglądają kolejne wsparcia. Przebicie ich w moim przekonaniu jest mało prawdopodobne. Tak więc jest szansa, że zamiast 5 zobaczymy 3 co jest jeszcze bardziej optymistyczne, ponieważ po 3 jest jeszcze 5. ;-)
Przebicie tych wsparć oznaczałoby, że zbliża się koniec świata jaki znamy - szanse niewielkie.
Wpompowanie tylu śmieciowych walut na rynek przez USA i inne kraje powinno rozruszać rynek ku kolejnej hossie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz