Niedźwiadki przegrały w piątek potyczkę - opuściły barykadę pod kryptonimem "korekta pędząca ;-). Musiały uznać wyższość byczej kompanii. Obecnie w zorganizowanym odwrocie przegrupowały swoje jednostki na umocnienia zwane potocznie "potencjalną korektą nieregularną" - w tym przypadku o najwyższej klasie współrzędnych. Czy to wystarczy?
Już w piątek przedstawiłem, że siłą byczego obozu z technicznego punktu widzenia jest potencjalna korekta nieregularna. Teraz przedstawię ją troszkę bliżej ;-)
Oparła się ona jak dotąd o linię trendu - to raz. Po drugie jest ona dosłownie klonem korekty z przełomu sierpnia i września, a jak wiemy HISTORIA lubi się powtarzać ;-)
Czy i tym razem? - już niedługo się o tym przekonamy. ;-)
Powodzenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz