poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Złoto - z cyklu, a nie pisałem ;-)

Złoto ustanowiło nowe dno. Nie jestem zbyt odkrywczy. ;-) Jednak przytoczę fragment mojego wpisu z 4 XI 2012 roku: "Od wiosny piszę, że na złocie może powtórzyć się historia z 2008 roku. Wszystko pięknie tak jak wtedy. Piękny trójkąt jako 4. Wybicie z niego i zatrzymanie się na oporze analogicznym jak z 2008 - tylko tam po korekcie prostej. Wtedy październik wystarczył by ustanowić nowe dno. Niestety w tym roku nie było dopalacza w postaci Lehman Brothers tak więc wszystko przebiega wolniej. Jeśli chodzi o "dopalacze" one przyśpieszają dany ruch, ale nie są do niego niezbędne - tak jak interwencja SNB we wrześniu ubiegłego roku. Frank i tak by się bez niej osłabił - tylko wolniej..." Czasem nawet mnie się uda napisać coś proroczego. Przy odpowiednim zarządzaniu kapitałem to "czasem" wystarcza. ;-) W szerszej perspektywie złoto nadal może być w większej 4. Standard dla 3/C tradycyjnie zaznaczony fioletową linią - minimum już zostalo osiągnięte. Jednak najdogodniejsze miejsce na zakończenie dla fali 4 było w tamtym roku - na wykresie. By obecny spadek można było rozpatrywać jako 2 to złoto powinno spaść w okolice 1000 dolarów lub jego korekta trwać do 2018 roku. W tym przypadku nie ma tak jednoznacznej odpowiedzi - przynajmniej dla mnie ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz