Sierpień na wykresie jest w kształcie spadającej gwiazdy - tak więc koniec tej fali wzrostu. Obecna interpretacja sytuacji na Edwardzie jest aktualna do czasu aż byczki nie wybiją sierpniowej gwiazdy. Tak więc scenariusz z RGR nadal w grze, tylko bardziej rozbudowany.
Pewien dyskomfort odczuwam patrząc na USDX, ale o tym w następnym wpisie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz