EURJPY prawie zrealizował minimum dla fali 3/c o którym napisałem rano.
Kiwi natomiast tak się rozpędziło, że i standard przeskoczyło ;-)
Całkiem dobry dzień.
A teraz coś z innej bajki.
W niedzielę byłem z rodzinką w Łebie by godnie zakończyć wakacje wśród dinozaurów.
Zabawa była przednia...
Jak widzicie jestem w znakomitej formie - ostatnio zrzuciłem trochę kilogramów - co widać na załączonym obrazku. ;-)))
Przeciwnik jednak okazał się wymagający.
Walka była twarda
Moje wieloletnie ćwiczenia jednak przechylały szalę zwycięstwa na moją korzyść ;-))
Jednak w ostatecznym rozrachunku zostałem pokonany sam nie wiem jak. Żonka mi tylko opowiadała, że padłem jak długi.
Nie pamiętam około pół godziny z mojego bogatego życiorysu. Lekarz orzekł, że mój mózg został bezlitośnie wstrząśnięty. Tak więc teraz się kuruję. Ale zabawa była przednia. ;-)
Jednak na jej wynik moja Kochana córeczka już nie mogła patrzeć ;-)
Niestety Pani doktor stwierdziła, że od tego wydarzenia nie przybędzie mi IQ.
Hm, oby ilość fal na mózgu jeszcze się zwiększyła ;-) Oczywiście, jak zawsze w zakresach fibo ;-)
Ale jak zauważyliście dziś fale nadal czytam całkiem znośnie ;-)
Pozdrawiam. Życzę Wam dużo zdrowia - sobie zresztą też. ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz