piątek, 14 września 2012

EURCHF - przebudzenie


Przebudzenie ;-) Tyle już wzrosło.
 Może warto zmienić perspektywę?...



 O, jednak nie tak dużo ;-) Ale co z tym zrobić?

 Konsolidacja dzięki SNB, była długa i wyjątkowa płaska. Nie wynikała ona z mocy franka, ale ze słabości euro. Jednak jak przedstawiłem we wcześniejszym wpisie EURUSD ma szansę na ładny marsz na północ - ta para powinna pójść tymi samymi śladami, tylko że tu jest bezpieczniej ze względu na bezwględność SNB w stosunku do obrony 1,20.
Tak więc oczekuję tu wzrostu w fali 3 - minimum i standard tradycyjnie oznaczone liniami fioletowymi. Jest jeszcze trochę pipsów według tej analizy do wyrwania ;-) Czy to jest dobry moment do otwarcia długiej? - to już zależy od Was. Ja już mam otwartą. ;-)
Na 99,9% będzie bardzo owocna, ale jak zauważyliście do pełnej 100% pewności troszkę brakło. Dlatego dyscyplina wskazana w każdym przypadku. ;-)
PS.
USDPLN pomimo idealnych warunków  do kontrofensywy byczków niestety dalej wędruje na południe. Tak więc ideały pomagają, ale też nie są 100%.
Złoto ciągle jest w strefie oporów, dlatego nadal możliwe są turbulencje w locie na północ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz